piątek, 24 kwietnia 2015

Rozdział 5 -'' Kawałek prawdy ''

Dobiegłam do lasu,przy drzewie leżała  wielka gałąź,uznałam że to dobre miejsce na odpoczynek .Przemieniłam się w człowieka,za każdym razem idzie łatwiej.Tylko trzeba się skupić.Usiadłam i wyjęłam kanapkę.
Byłam strasznie głodna przed wyjściem nic nie zjadłam. Oparłam się jedną ręką o gałąź  i po chwili zobaczyłam że wyrastają liście,szybko podniosłam ją.
Co się dzieje?Coś jest ze mną nie tak.
Byłam strasznie zdziwiona.
Dokończyłam jedzenie i ruszyłam dalej.

 



Robiło się już ciemno,a ja nie miałam gdzie przenocować .Szłam jeszcze kawałek,nagle  zobaczyłam jakąś chatkę.Podeszłam do niej i zapukałam.Może tam będę mogła zostać .Otworzyłam mi jakąś kobieta
-Dzień dobry mogę wejść??-zapytałam nieśmiało.
-Pewnie dziecko wchodź -ustąpiła mi miejsce,weszłam do środka.
Drewniana chatka piękne urządzona.Ciepło,przytulnie,mały kominek rozświetlał pokój. Na ścianach wisiały zioła,a w samym

środku leżał niedźwiedź.Wielka skóra wypełniała prawie cały pokój.
-Napijesz się czegoś?-zapytała kobieta i pokazała ręką na krzesło,ocknęłam się i usiadłam.
-Tak,chętnie
-Co ciebie tutaj sprowadza?-zapytała gdy wróciła do pokoju i postawiła mi kubek.Napiłam się.Miało smak jakiś ziółek,podchodziło pod miętę.
-Dziękuje.
-Więc?-zajęła miejsce obok na fotelu obitym skórą.
-Szukam kryształowej jaskini
-Yyyy.
-Coś się stało?-wydawała się być wystraszona
-Nic,tylko kryształowa jaskinia nie istnieje.
-Istnieje i ja to udowdnie.Słyszałam że mieszka tam pewien mistrz z uczniami.A ja muszę się dowiedzieć gdzie są białe wilki.
-Białe wilki?!Dziecko czy ty się dobrze czujesz?
-Tak.Musze się zemścić.Zabili mi ojca.
-Przykro mi,ale to wyprawa nie dla ciebie.Oni cię zabiją przy pierwszej lepszej okazji.
-Ja zrobie swoje.
-Jeszcze jedno pytanie długo masz to znamię na nadgarstku?
-Od urodzenia-kobieta dziwnie ma mnie spojrzała
-Robi się ciemno ,może zostaniesz?
-A mogę?


-Oczywiście mam jedno wolne łóżko.Klary!-krzyknęła-chodzić tu!
Z pokoju wyszła nie za wysoka,szczupła blondynka.Kobieta poprosiła ją żeby pokazała mi pokój.Podążyłam za nią.
***
Klary wydawała się być bardzo miła.Opowiadała jak tu się znalazły,jakie historię przeżyły,mówiąc historię o mieszkaniu w wiosce wspomniała o jakiejś wybrance.
-Czekaj -przestałam jej-co to za wybrania ?
-Ja coś o tym powiedziałam ?
-Tak.Powiedziałaś że świętowaliście w wiosce z powodu nadejścia wybranki i napadły was białe wilki.O co chodzi z tą wybranką?
-Nie znasz tej historii?-spojrzała na mnie ze zdziwieniem
-U nas nikt nie mówił o tej historii
-To dziwne.
-Powiesz mi dokładnie ,proszę to jedyna szansa żeby się dowiedzieć prawdy.
Dziewczyna wyjrzała w stronę drzwi
-No dobra nie pamiętam jej dokładnie bo byłam mała kiedy ją słyszałam .


"Kiedyś w górach panowała prorokini Osi.Wszędzie panował spokój,harmonia w przyrodzie,brak kłótni i wojem między stadami.Wszędzie panowało dobro.Miała ona dwie córki Noni i Doni,prorokini uczyła je rozmawiać ze zwierzętami,chronić przyrodę , i magii.Czystej białej magii,która pomagała.Noni była ulubioną córką Osi,matka zawsze zabierała ją na wędrówki i uczyła więcej,wiedziała że Noni będzie idealną następczynią.Doni zawsze była ta gorsza,ta słabsza i ta odepchnięta.Po kilku latach miała dosyć krycia się w cieniu siostry i zdradziła rodzinę.Przekształcała zaklęcia i wywary.Stawała się coraz silniejsza,odważniejsza,pewna siebie i zarozumiała.Chciała mieć cała moc dla siebie,więc stoczyła pojedynek z siostrą.Biedna Noni nie umiała utrzymać przemocy.Najpierw siostra wyssała z niej energię a później użyła na niej nowe zaklęcie za pomocą zmarłych dusz.Noni nie miała szansy na przeżycie.Osi załamała się i zabrała połowę mocy Doni.Wygnawszy i przeklęcie dziewczyny zaszyła się w jaskini,cierpiała z samotności i rozpaczała.Wypowiadając ostatnie słowa zapowiedziała przyjście wybranki,która posiądzie moc większą od niej samej i uratuje świat lub go na zawsze zgubi.Będzie to córka księżyca i słońca.

Po śmierci prorokini na świecie zapadła ciemność i głucha cisza.Zwierzęta uciekły i skryły się w jaskiniach gór Salom.Doni przeklęta ukryła się w podziemiach,gdzie współpracowała z duchami zmarłych.''